NAUCZANIE PAPIEŻA FRANCISZKA. RADOŚĆ Radosne przeżycia łaskami dawanymi nam przez Boga dla duchowego umocnienia __________________________________________________________________ Nie tylko krzyże Bóg …Więcej
NAUCZANIE PAPIEŻA FRANCISZKA.

RADOŚĆ

Radosne przeżycia łaskami dawanymi nam przez Boga dla duchowego umocnienia

__________________________________________________________________

Nie tylko krzyże Bóg na nas zsyła i nie tylko obowiązki na nas nakłada

Nieraz można spotkać się z różnymi wyobrażeniami Boga. Jednym z nich jest Bóg, który tylko zobowiązuje przykazaniami, nakłada obowiązki, wymaga, domaga się niesienia krzyża. To prawda, że Bóg, nasz dobry Ojciec, wymaga od swoich dzieci wysiłku. To prawda, że Jezus, nasz prawdziwy Przyjaciel, domaga się od nas, swoich przyjaciół, niesienia krzyża obowiązków, trudu ewangelizacji, miłości ofiarnej. Nie byłby prawdziwym Przyjacielem, gdyby tego od nas nie wymagał. Bóg musi wymagać, bo to jest dla nas dobre.

Jednak działanie Boga nie ogranicza się do samego tylko nakładania na nas obowiązków. Gdyby tak było, łatwo byśmy się zniechęcili. Bóg wie o tym, dlatego na różne sposoby umacnia nas. Papież Franciszek wymienia trzy sposoby umacniania nas przez Boga: radosne zdumienie, pociecha duchowa i dar pokoju.

Bóg podnosi nas na duchu przez radosne zdumienie

Jednym ze sposobów umacniania nas przez Boga jest rozbudzanie w nas radosnego zdumienia. Przykładem może być zdumienie i entuzjazm, jaki wywołało uzdrowienie przez Piotra w imię Chrystusa chromego. Tak mówią o tym Dzieje Apostolskie: Gdy Piotr i Jan wchodzili do świątyni na modlitwę o godzinie dziewiątej, wnoszono właśnie pewnego człowieka, chromego od urodzenia. Kładziono go codziennie przy bramie świątyni, zwanej Piękną, aby wstępujących do świątyni, prosił o jałmużnę. Ten zobaczywszy Piotra i Jana, gdy mieli wejść do świątyni, prosił ich o jałmużnę. Lecz Piotr wraz z Janem przypatrzywszy się mu powiedział: Spójrz na nas. A on patrzył na nich oczekując od nich jałmużny. Nie mam srebra ani złota – powiedział Piotr – ale co mam, to ci daję: W imię Jezusa Chrystusa Nazarejczyka, chodź! I ująwszy go za prawą rękę, podniósł go. A on natychmiast odzyskał władzę w nogach i stopach. Zerwał się i stanął na nogach, i chodził, i wszedł z nimi do świątyni, chodząc, skacząc i wielbiąc Boga. A cały lud zobaczył go chodzącego i chwalącego Boga. I rozpoznawali w nim tego człowieka, który siadał przy Pięknej Bramie świątyni, aby żebrać, i ogarnęło ich zdumienie i zachwyt z powodu tego, co go spotkało. A gdy on trzymał się Piotra i Jana, cały lud zdumiony zbiegł się do nich w krużganku, który zwano Salomonowym. (Dz 3,1-11)

Podobne radosne zdumienie rodzi się i w nas, gdy np. widzimy nawracającego się niespodziewanie człowieka, którego uważaliśmy już za „straconego”. Umacniające duchowo zdumienie wywołuje w wierzących entuzjazm przybywającej na spotkanie z papieżem Franciszkiem młodzieży, którą wielu dorosłych uważa za zepsutą, zmaterializowaną, powierzchowną, lekkomyślną.

Papież Franciszek poucza, że radosne zdumienie jest wielką łaską, jaką obdarza nas Bóg w spotkaniu z Jezusem Chrystusem. Przeżywamy coś, co nas przekracza, coś znacznie głębszego od entuzjazmu kibiców, kiedy wygrywa ich drużyna. (Hom 4.04.2013)

To radosne zdumienie zwykle przemija. Nie można w nim trwać nieustannie. Jest jednak dawane przez Boga dla naszego umocnienia, abyśmy nawet w obliczu najboleśniejszych prób nie tracili pokoju i przekonania o obecności Jezusa. (Hom 4.04.2013)

Bóg umacnia nas przez dar pociechy duchowej i pokoju

Radosne zdumienie nie jest jedynym sposobem umacniania nas przez Boga. Może On nas umocnić darem pociechy duchowej i pokoju w inny sposób, np. przez podniesienie nas na duchu przez jakiegoś przysłanego nam przez Niego człowieka, spowiednika, kierownika duchowego, przez książkę. Ale pociecha i pokój może pojawić się w nas - dzięki Bożej łasce - nawet bez zewnętrznych umacniających nas duchowo wydarzeń. Radość i pokój – owoce Ducha Świętego – mogą się w nas ujawnić nawet wtedy, gdy zewnętrzne okoliczności, kłopoty, niepowodzenia usiłują je stłumić.

Pociecha duchowa, radość, pokój, to dary Boże, o które możemy prosić. Bóg ich nam nie odmówi. Udzieli nam tych darów wtedy, gdy uzna, że będą dla nas niezbędne. Da nam je też w takiej formie, jaka będzie dla nas najlepsza.